Jesienią, gdy temperatura się obniża i dni stają się chłodne, różnorodne pasożyty szukają okazji, by zdobyć żywiciela i wraz z nim przedostać się do ciepłego schronienia. By zapobiegać pasażerom na gapę, należy przed spacerem zabezpieczyć psa przed kleszczami i pchłami za pomocą specjalnej obroży lub innych środków. Jak chronić dziecko przed kleszczami? Jeśli wybieracie się na tereny, które są ulubionym siedliskiem kleszczy, za chowaj odpowiednie środki ostrożności. Załóż dziecku odpowiednie ubrania. Nawet jeśli słońce praży, konieczne są długie spodnie, skarpety i pełne obuwie oraz bluzka z długimi rękawami i czapka. Chyba nikt z nas nie lubi kleszczy. Boimy się ich, bo roznoszą groźne choroby i mogą na nas czyhać nawet na przydomowym ogródku lub w miejskim parku. Na sobie znajdziemy najczęściej dwa gatunki: kleszcze pospolite lub kleszcze łąkowe. Wbrew pozorom pajęczaki te nie polują na ludzi (jesteśmy przypadkowym żywicielem) i nie zawsze przenoszą groźne dla nas choroby. A jednak, zwiększająca się populacja kleszczy może sprawić, że przypadków zachorowań będzie coraz więcej. Łodzianie obserwują, że uaktywniły się kleszcze. Zwiększone zainteresowanie preparatami przeciw kleszczowymi obserwują weterynarze. Jak zabezpieczyć pupila przed kleszczami? Preparaty Tomasz Drwal: Jak się zabezpieczyć przed kleszczami?. Tomasz Drwal · Original audio 1XKEVt. Kleszcze - niepozorne pajęczaki, pasożytujące na kręgowcach, są drugimi po komarach przenosicielami groźnych chorób zakaźnych. W aptekach jest szereg preparatów, które skutecznie chronią przed „złapaniem” kleszcza, o czym mówi mgr farmacji Izabela Baj. Najlepszym sposobem zabezpieczenia się przed kleszczami, oprócz szczepienia przeciwko kleszczowemu zapaleniu mózgu, jest stosowanie repelentów, czyli środków odstraszających kleszcze i komary. Ulubionym siedliskiem żerowania tych niewielkich pajęczaków są mocno zacienione i wilgotne miejsca. Można je spotkać zarówno w lasach liściastych, mieszanych, na łąkach, nad stawem czy rzeką. Coraz częściej kleszcze widywane są również w miejskich parkach, na trawnikach przed blokami czy w przydomowych ogródkach. Ciepłe zimy sprawiły, że ich okres żerowania stał się trudny do przewidzenia. Zdarza się, że kleszcze zaczynają inwazję już w styczniu i są aktywne do późnej jesieni. Jakie choroby mogą przenosić kleszcze Jak przypomina Izabela Baj, kleszcze przenoszą szereg chorób zakaźnych, spośród których najgroźniejsze są trzy: Kleszczowe zapalenie mózgu (KZM) — choroba wywoływana przez wirus KZM, objawiająca się zapaleniem opon mózgowo-rdzeniowych, zapaleniem mózgu lub jednym i drugim. KZM rozwija się bardzo szybko i może wymagać długotrwałego leczenia i rehabilitacji. Niestety, nie ma leku, który zwalczałby przyczynę choroby, można jedynie leczyć ją objawowo. Przed KZM można się zabezpieczyć poprzez profilaktyczne szczepienie. Borelioza — znana także jako choroba z Lyme; najczęściej rozpoznawana choroba przenoszona przez kleszcze. Wywołuje ją bakteria Borrelia burgdorferi, która może zaatakować skórę, układ nerwowy, stawy, serce, narząd wzroku. Wczesnym objawem choroby może być rumień, najczęściej pojawiający się wokół miejsca wkłucia kleszcza. Pacjent może też obserwować niespecyficzne objawy, takie jak przy przeziębieniu: osłabienie, bóle stawów. Chorobę we wczesnym stadium można dosyć szybko wyleczyć antybiotykami. Im później zostanie wykryta, tym dłużej trwa leczenie, może również wymagać zastosowania kilku różnych antybiotyków. Obecnie nie ma szczepionki, która chroniłaby przed boreliozą, ale trwają badania nad jej opracowaniem. Babeszjoza — wywołują ją pierwotniaki z rodzaju Babesia, które namnażają się w krwinkach czerwonych, prowadząc do ich rozpadu. Choroba może powodować uszkodzenie narządów wewnętrznych: wątroby, śledziony, nerek i ośrodkowego układu nerwowego. Atakuje głównie psy, ale zdarza się też u ludzi. Postępowanie opiera się na antybiotykoterapii oraz leczeniu przeciwpierwotniakowym. Skuteczne odstraszacze kleszczy Według Izabeli Baj, najlepszym sposobem zabezpieczenia się przed kleszczami, oprócz szczepienia przeciwko KZM, jest stosowanie repelentów, czyli środków odstraszających kleszcze i komary. – Na rynku jest sporo repelentów, ponieważ jednak nie każdy preparat może być stosowany przez wszystkich, przed ich zakupem warto skorzystać z porady farmaceuty — uprzedza. Repelenty najogólniej można podzielić na dwie kategorie, w zależności od ich pochodzenia. Pierwszą tworzą repelenty chemiczne, do których zaliczamy wszystkie środki w formie sprayów, płynów, mleczek o różnym stopniu toksyczności, drugą — repelenty naturalne na bazie olejków eterycznych. Repelenty chemiczne – Najbardziej skuteczne są repelenty zawierające roztwory DEET. Stanowią one całą gamę produktów, występujących najczęściej w formie aerozoli, płynów rozpylanych na skórę lub odzież. Są one bezpieczne, jeśli będą stosowane zgodnie z instrukcją. Z uwagi na ich skład chemiczny nie należy ich rozpylać bezpośrednio na skórę twarzy. Preparat podajemy na dłonie, z których dopiero nanosimy płyn na twarz. Spryskując twarz aerozolem, narażamy się na wdychanie zbyt dużej ilości szkodliwych substancji, jak również podrażnienie skóry — zaznacza Izabela Baj. Preparaty te występują w różnych stężeniach DEET, od 9,5 proc. do nawet 50 proc. -Preparaty o stężeniu 9,5 proc. są dopuszczone do stosowania od drugiego roku życia, 25 proc. — dla dorosłych i dzieci powyżej trzech lat. Stężenie 50 proc. jest przeznaczone tylko dla dorosłych — wyjaśnia farmaceutka. Kolejne repelenty o dużej skuteczności to preparaty z ikarydyną. - Występują one również w różnych stężeniach, w zależności od producenta. Najczęściej jest to 20 proc., dawka bezpieczna dla dzieci od 2. roku życia — zaznacza Baj. — Ważne, by nie stosować w tym samym czasie preparatów zawierających ikarydynę i DEET, ponieważ powstaje wówczas toksyczny dla człowieka związek chemiczny. Ekspertka wskazuje też na trzecią grupę repelentów z substancją aktywną IR 3535. - Te repelenty działają słabiej i trochę krócej, jednak ich atutem jest wysoki profil bezpieczeństwa. Jeżeli ktoś nie zamierza łowić ryb w stawie przez całą noc czy też nie wybiera się w tropiki tylko na zwykłą wycieczkę do lasu, ten repelent spełni swoją rolę. Co najważniejsze, może być bezpiecznie stosowany u dzieci — dodaje. Repelenty naturalne Są to preparaty bazujące na olejkach eterycznych, takich jak eukaliptusowy, cytrusowy, goździkowy. – Trudno jednoznacznie określić skuteczność tych produktów, zwłaszcza tych zawartych w plasterkach lub gumkach do włosów. Badania wskazują, że ich skuteczność jest niższa w porównaniu do repelentów chemicznych. Zalecane są osobom uczulonym, które nie mogą stosować repelentów na bazie związków chemicznych. Same również mogą powodować alergie, najczęściej skórne. Preparaty te występują w bardzo różnych formach: do wcierania, rozpylania, jako gumki do włosów, plasterki — wylicza Izabela Baj. Dodatkowe zabezpieczenia przed kleszczami Oczywiście, wybierając się na spacer w miejsca, gdzie lubią przebywać kleszcze, należy odpowiednio się ubrać. – Zawsze na taką wycieczkę należy zakładać bluzki z długimi rękawami i długie spodnie. Dolną część garderoby — czy są to dresy, leginsy, czy dżinsy — należy wciągnąć w skarpetki, a dodatkowo założyć pełne obuwie. Dzięki temu kleszcz ma utrudniony dostęp do naszej skóry, a szansa na to, że będzie miał z nią kontakt i się wbije, spada. Zalecana jest odzież w jasnych kolorach, nie dlatego, że działa odstraszająco na kleszcze, ale dlatego, że na jasnych ubraniach łatwiej je zobaczyć i strzepnąć — mówi ekspertka. Kolejną ważną czynnością jest dokładne przejrzenie całego ciała po powrocie do domu, zwłaszcza miejsc za uszami, pod pachami, w pachwinach. Te miejsca są mniej wystawione na słońce, charakteryzują się trochę większa wilgotnością skóry i tam właśnie najchętniej wędrują kleszcze. Ważne szybkie usunięcie kleszcza. Jak to zrobić? Zastosowane działania zapobiegawcze nie chronią w 100 proc. przed wkłuciem kleszcza. Jeżeli pomimo wszystko „złapiemy” tego pajęczaka, kluczowe jest, żeby działać szybko, nie panikować i spróbować usunąć go samodzielnie. – Każda minuta jest ważna. Im dłużej kleszcz jest wbity w ciało, tym większa szansa, że przekaże nam chorobę zakaźną, której może być nosicielem — tłumaczy Izabela Baj. Kleszcza można usunąć np. za pomocą pincety albo jednego z przyrządów dostępnych w aptece, jak: kleszczołapki, lasso lub pompka podciśnieniowa. – Wybór zależy od osobistych preferencji osoby, która z przyrządu korzysta. Osoby, które często łapią kleszcze, same wiedzą, w jaki sposób im się najłatwiej kleszcze wyjmuje i mają swój ulubiony przyrząd — podkreśla magister farmacji. Wszystkie z wymienionych przyrządów są proste w obsłudze i pozwalają w łatwy sposób usunąć intruza. Kiedy kleszcz zostanie usunięty, miejsce po wkłuciu należy zdezynfekować preparatem z oktenidyną, preparatem na bazie alkoholu lub wodą utlenioną. Przez najbliższe kilka tygodni należy obserwować, czy w okolicy ukąszenia nie pojawił się rumień. Jego wystąpienie może wskazywać na zakażenie boreliozą. W takim wypadku trzeba jak najszybciej skontaktować się z lekarzem, który zleci terapię antybiotykiem, najczęściej doksycykliną, i zdecyduje o wykonaniu testu na przeciwciała w kierunku boreliozy. Jak łagodzić ból po ukąszeniu kleszcza Często już po usunięciu kleszcza w miejscu wkłucia pojawia się nieprzyjemny świąd i lekki obrzęk. Na szczęście są na nie sposoby. – Przy wszystkich ukąszeniach, czy to przez komara, czy przez kleszcza najszybciej ulgę przynoszą preparaty z maleinianem dimetyndenu. Ta substancja aktywna ma działanie antyhistaminowe, dzięki czemu łagodzi obrzęk i redukuje swędzenie — wyjaśnia Baj. Dostępne są również inne hydrożele, które mogą zawierać dodatkowo, np. wyciągi roślinne, mentol itp. - Ich skuteczność jest jednak zdecydowanie mniejsza. Przede wszystkim dużo słabiej łagodzą obrzęk. Dlatego lekiem pierwszego wyboru są preparaty zawierające maleinian dimetyndenu — stwierdza farmaceutka. ZOBACZ TAKŻE: Opracowano nowy test do diagnozowania boreliozy. Pomoże szybciej wykryć chorobę? Borelioza - objawy, diagnostyka, leczenie Pierwsze ciepłe dni sprawiają, że pojawia się ryzyko ugryzienia przez kleszcze. Kleszcze mogą atakować w lasach, parkach, na nadmorskich wydmach, a także w przydomowych ogrodach. Jak uchronić się przed atakiem groźnych pajęczaków? Dlaczego należy chronić się przed kleszczami? Każdego roku rośnie liczba osób ukąszonych przez kleszcze. Niewielkie pajęczaki mają niewielu naturalnych wrogów, a cieplejsze zimy sprawiają, że kleszcze szybko zwiększają liczebność populacji. Dodatkowo specjaliści alarmują, że rośnie liczba kleszczy zarażonych groźnymi dla ludzi chorobami. Kleszcze przenoszą wiele chorób, jednak o dwóch z nich mówi się najwięcej. Są to odkleszczowe zapalenie mózgu i borelioza. Odkleszczowe zapalenie mózgu jest chorobą wirusową, która poważnie zagraża życiu i zdrowiu człowieka. Pacjenci ze zdiagnozowanym zapaleniem mózgu po ukąszeniu kleszcza niekiedy przez kilka miesięcy przebywają w szpitalu, a następnie cierpią w powodu poważnych powikłań obejmujących układ nerwowy. Ze względu na to, że odkleszczowe zapalenie mózgu to choroba wirusowa, jej leczenie skupia się na zwalczaniu objawów, a nie przyczyn zachorowania. Borelioza jest natomiast chorobą przewlekłą, która daje objawy przede wszystkim ze strony układu nerwowego. Jej leczenie trwa wiele miesięcy, gdyż aktywna borelioza często przechodzi w postać przewlekłą. Aby zmniejszyć ryzyko ugryzienia przez kleszcza, przed spacerem do lasu powinno się założyć ubranie, które zasłania całe ciało. Powinno się zadbać, by nogawki spodni i rękawy posiadały ściągacze, chroniące przed przedostaniem się pajęczaka pod skórę. Szyję zabezpiecza się zakładając golf lub zawiązując wokół niej apaszkę. Przed wyjściem do parku, ogrodu lub na łąkę ciało powinno się spryskać środkiem odstraszającym kleszcze. Po powrocie do domu należy dokładnie obejrzeć całe ciało. Jeżeli zauważy się kleszcza, można usunąć go samodzielnie. Wystarczy złapać go pęsetą jak najbliżej skóry i podciągnąć szybkim ruchem w górę. Miejsce ugryzienia należy obserwować, a w przypadku pojawienia się rumienia skontaktować się z lekarzem. Zabezpieczenie naszych psich przyjaciół przed kleszczami i pchłami, to nie tylko kolejny koszt i zadanie do odhaczenia, lecz obowiązek. Wielu lekarzy weterynarii wskazuje na fakt, że psy przed kleszczami należy chronić cały rok! Schorzenia i choroby, które przenoszone są przez kleszcze (np. babeszjoza czy anaplazmoza), mogą w konsekwencji okazać się śmiertelne dla psów. Niemniej jednak, obecnie na rynku dostępnych jest sporo zróżnicowanych preparatów na kleszcze, które pomagają opiekunom psów w walce z tymi pasożytami. W tym artykule opowiemy o kilku z nich, które nadadzą się idealnie na kleszcze dla szczeniąt jak i dorosłych psów, a także uświadomimy właścicielom fakt, że zasada: „Lepiej zapobiegać, niż leczyć” sprawdzi się w tym temacie najlepiej. Słowem o kleszczach – czyli kiedy atakują i jakie niebezpieczeństwo niosą Do niedawna zwykło się mówić o sezonowości kleszczy. Rzeczywiście ich obecność w środowisku jest okresowa, lecz coraz częściej możemy zauważyć ich występowanie nawet zimą. Niestety, znacznie cieplejsze i wilgotne zimy oraz ocieplenie klimatu, to sprzyjające dla tych pajęczaków warunki. Przełom maja i czerwca, a także wrzesień i październik, to miesiące, w których możemy obserwować największą plagę kleszczy. Wtedy też nasza uwaga jako opiekunów szczeniąt, powinna być najbardziej wyostrzona. Kleszcze egzystują zwłaszcza w wilgotnych, ciepłych i podmokłych terenach. Rzadko można odnotować ich obecność wśród wysokich drzew. Występują przede wszystkim w niższych partiach roślinności, np. wśród krzewów, traw, a także na wewnętrznej stronie liści. Kleszcz skutecznie namierza nadciągającego żywiciela poprzez specjalnie wykształcony narząd zmysłów – aparat Hallera. Wyczuwa ofiarę poprzez zapach (feromony u zwierząt, pot u ludzi), a także po temperaturze ciała. W momencie zlokalizowania ofiary, z reguły spada na nią. Zatem kiedy pies tarza się po ziemi, ociera się o trawy czy krzewy, jest duże prawdopodobieństwo, że złapie kleszcza. Najczęściej wgryzają się one w miejsca na ciele, w których skóra jest mniej owłosiona (okolice uszu, pyska, pachwin, a także brzucha). Jak zabezpieczać swojego pupila? Cozastosować na pchły i kleszcze u psa? Jaki preparat zastosować dla szczeniaka na kleszcze, żeby uchronić go przed konsekwencjami ugryzienia przez kleszcza? Wszelkie naturalne środki odstraszające tych „pasażerów na gapę” będą dobrym rozwiązaniem dla młodego psiaka. O jakich środkach mowa? Olejek odstraszający kleszcze dla zwierząt Przede wszystkim o kroplach typu „spot on”, sprayach, szamponach oraz suplementach dodawanych do pokarmu, które działają też odstraszająco na pchły u psa. Krople Spot On Puppy w 100% naturalną mieszanką olejków eterycznych na bazie olejku ze słodkich migdałów bezpiecznych dla psów. Działają odstraszająco na kleszcze, komary oraz inne owady. Można je zastosować szczeniąt, zakrapiając codziennie przez okres 2-3 tygodni wzdłuż linii grzbietu. Szampon przeciw pchłom i kleszczom został stworzony na bazie olejku geraniowego i olejku cedrowego, by w naturalny sposób wzmocnić barierę ochronną przeciw pchłom i kleszczom u twojego pupila. Siła naturalnych suplementów w walce z insektami – czystek na kleszcze Świetnym wsparciem i dopełnieniem działania odstraszającego, które zapewniają w/w krople i szampon, będzie zestaw NATURAL SUPPORT, w którego skład wchodzi czystek oraz naturalny olejek przeciwko kleszczom i komarom. Podczas regularnego stosowania czystka zapach skóry psa zmienia się na taki, który staje się nieinteresujący dla pasożytów zewnętrznych, takich jak: kleszcze i pchły. Poza suplementami, które osłaniają psa od wewnątrz, dobrze jest pamiętać o ochronie zewnętrznej, aplikowanej na skórę i sierść, która ma za zadanie odstraszać insekty. Wygodny w swej formie spray na komary i kleszcze jest w 100% naturalną mieszanką olejków eterycznych bezpiecznych dla psów, które działają odstraszająco na kleszcze, komary oraz inne owady. Jego wygodna postać pozwala opiekunom mieć go zawsze blisko siebie, by w trakcie spaceru dodatkowo zabezpieczyć swojego pupila. Można je bezpiecznie stosować u szczeniaków . Nieocenionym sposobem walki z inwazją kleszczy jest regularne przeglądanie sierści i skóry psa po powrocie ze spaceru czy wycieczki, zwłaszcza okolic pyska, pachwin, uszu i łap. Wszelkie działania profilaktycznie, które zastosujemy na kleszcze jak i na pchły dla szczeniąt, pomogą uchronić go przed niebezpiecznymi chorobami odkleszczowymi, ale także zapewnią ochronę Wam, właścicielom psów. Bądźcie czujni, rozważni i obserwujcie wnikliwie swoje psiaki! Niech to będzie bezpieczne lato! W badaniach laboratoryjnych udowodniono, że nawet bez żerowania kleszcze mogą przeżyć 6 lat. Szacuje się, że 10–15 % tych pajęczaków zakażonych jest wirusem kleszczowego zapalenia mózgu i krętkami boreliozy. Samica co rok składa ok. 3 tys. jaj i przekazuje potomstwu zakaźne wirusy i krętki. Kleszcze są groźne – trzeba to powiedzieć jasno. Mogą wywoływać śmiertelne choroby, są odporne na niską temperaturę, a bez jedzenia wytrzymują nawet dwa lata. Najczęściej występują na polanach, łąkach oraz w lasach. Spotkać je jednak możemy niestety wszędzie, nawet w parkach, ogrodach czy zielonych terenach wokół osiedli. Kleszcze nie spadają z drzew. Wchodzą na człowieka podczas bezpośredniego kontaktu np. z gałęzią czy krzakiem. Najczęściej na wysokości nóg. Dopiero na ciele wspinają się wyżej w poszukiwaniu pożywienia. Aby nie narażać się na ich ukąszenia powinniśmy wcielić w życie kilka zasad. Jak zabezpieczyć się przed ukąszeniem? 1) Kleszcze najbardziej aktywne są rano i późnym popołudniem, na spacer wybieraj zatem godziny okołopołudniowe. 2) Chodź środkiem ścieżek, z dala od przydrożnych traw i krzaków. Jeśli chcesz zbierać kwiaty i zioła na polanie, to na jej środku, a nie na obrzeżach i dopiero wtedy, gdy dobrze obeschnie rosa. 3) Kleszcze ubóstwiają specyficzny mikroklimat: wilgotne, zacienione, liściaste, zakrzewione i zalesione tereny. Słoneczne, suche i otwarte przestrzenie za to kleszczom przeszkadzają i to właśnie w takich miejscach najlepiej ustawiać ogrodową ławkę czy piaskownicę dla dzieci. 4) Pamiętaj o odpowiednim okryciu ciała czyli długich spodniach, bluzce z rękawem, czapce czy kapeluszu na głowie. Legginsy, a nawet spodnie wpuść w skarpetki. Zmniejszysz tym samym możliwości dostania się kleszczy na skórę. Najlepiej, aby ubranie było jasne. Nie dlatego, że kleszcze nie lubią jasnych kolorów, ale łatwiej je wtedy zauważyć. Jeśli kleszcz jeszcze się nie wkłuł, to należy się go niezwłocznie pozbyć. Przyciąga je także ciepło, ruch powietrza oraz woń ludzkiego potu. 5) Koniecznie używaj preparatów odstraszających kleszcze. Stosuj specyfiki z maksymalnie 30% zawartością DEET – środka odstraszającego kleszcze, meszki, komary i tym podobne stworzenia. Można rozpylać je na skórę (poza twarzą) i ubrania. 6) Współczesna fitoterapia poleca także na kleszcze określone zioła, takie jak czystek i wrotycz. Ten drugi wydziela charakterystyczny zapach, który przypomina zapach kamfory, dlatego skutecznie odstrasza muchy, komary, mrówki, mszyce, mole, kleszcze i inne owady. Z kolei czystek może pomóc, gdy dojdzie już do ukąszenia przez zakażonego kleszcza, gdyż przypuszcza się, że może mieć wpływ na hamowanie namnażania się bakterii odpowiedzialnych za boreliozę. Mimo powyższych środków ostrożności, po powrocie do domu trzeba uważnie obejrzeć całe ciało, zwłaszcza nogi, pachy, pachwiny, skórę za uszami i fałdy skórne. Dobrym miejscem do przeglądu ciała po spacerze jest prysznic. Najlepiej sprawdzić każde niepokojące zgrubienie wyczuwane palcami na namydlonej skórze. Pamiętaj jednak, że niebezpieczne drobnoustroje mogą dostać się do organizmu także inną drogą. Wirusem zapalenia mózgu łatwo się też zarazić pijąc mleko prosto od krowy czy kozy, na których żerowały zakażone kleszcze lub jedząc masło lub ser z takiego mleka. Wirus jest odporny na działanie soków żołądkowych, natomiast ginie podczas pasteryzacji. Krętki boreliozy zaś mogą dostać się do krwi, gdy wydzielinę kleszcza wetrze się w drobną rankę na skórze. Ugryzienie przez kleszcza? Chronimy również w takich przypadkach! Zobacz więcej. Od kilku lat w związku ze zmianami klimatu kleszcze są zagrożeniem niemal przez cały rok. W Polsce żyje 19 gatunków kleszczy, ale na ludziach najczęściej spotykane są dwa. Jak się przed nimi skutecznie chronić? Ludzi atakują te gatunki kleszczy, które aktywnie szukają żywiciela w środowisku, czyli wychodzą na trawę i czekają, aż ktoś przejdzie. Pozostałe gatunki są mocno związane ze swoimi głównymi żywicielami. Na przykład obrzeżek gołębi żyje w gniazdach gołębi, a kleszcz jeżowy w norach jeży. Bardzo rzadko zdarza się tym kleszczom zawędrować na inne zwierzęta, w tym na człowieka. Jednak każdy kleszcz może być nosicielem wirusa kleszczowego zapalenia mózgu i bakterii boreliozy. Kleszcze. Gdzie atakują? Najczęściej kleszcze żyją na granicy pola i lasu. Szczególnie lubią miejsca, które upodobały sobie jelenie, ale można je znaleźć wszędzie tam, gdzie jest kawałek ziemi porośniętej roślinnością – na trawniku pod domem czy nawet na pasie zieleni przedzielającym jezdnie. – Kleszcze potrzebują zwierząt, których krew niezbędna jest im do wzrostu, a samicom do produkcji jaj. Są zatem wszędzie tam, gdzie żyją lisy, dziki, jeże, gryzonie. Przenoszą je także ptaki, często szpaki i kosy – mówi dr Anna Wierzbicka, biolożka z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Wbrew temu co się powszechnie uważa, kleszcze nie spadają z drzew. One bytują w nisko rosnących roślinach, często na krzewinkach jagód. Wchodzą na łydki i stamtąd wędrują wyżej. Wybierają miejsca, gdzie jest cienka skóra – pod kolanem, w zagłębieniu łokcia, w pachwinach, czy za uszami. Kleszcze można spotkać na wszystkich kontynentach, także na pustyniach Afryki. – Są bardziej niebezpieczne niż nasze rodzime kleszcze, bo przenoszą choroby, na które nie jesteśmy uodpornieni i nasi lekarze też nie do końca potrafię je diagnozować – mówi dr Wierzbicka. Kleszczy jest coraz więcej Od kilku lat w związku ze zmianą klimatu kleszcze są zagrożeniem niemal przez cały rok. – Dawniej latem pojawiały się nimfy, a jesienią dorosłe osobniki, ale teraz rozwój tych pajęczaków przyspieszył i cykle życiowe się wymieszały. Nimfy i dorosłe roztocze owady, które nas atakują, można spotkać przez cały rok. Tylko larwom jest się ciężko wbić w naszą skórę, więc rzadko można je spotkać na człowieku. Najczęściej, w 70-80 proc. w zależności od badań, na ludziach pasożytują limfy, te półtora milimetrowe stworzenia – mówi dr Wierzbicka. Nimfa wygląda tak samo jak pajęczak dorosły. Różni się tylko wielkością. Kleszcze stają aktywne, gdy temperatura powietrza wynosi 5-7 stopni C, ale są gatunki, które szukają żywiciela jak tylko temperatura wzrośnie powyżej 0 stopni C. W niskich temperaturach są jeszcze ospałe. Zimą też rzadziej jesteśmy atakowani, bo mamy jesteśmy ubrani od stóp do głów, mamy długie spodnie i pajęczaki mają ograniczone możliwości wkręcenia wbicia się w naszą skórę. Dopiero gdy robi się cieplej, nabierają wigoru. – Najbardziej aktywne są wtedy, gdy temperatura wynosi 20-dwadzieścia kilka stopi, ale bardzo istotna jest też wilgotność powietrza. Aktywne są wtedy, gdy wynosi ona 70-80 proc. Gdy jest gorąco i sucho, to kleszcze śpią – mówi dr Wierzbicka. Większa wilgotność powietrza jest rano i wieczorem. Dlatego też o tych porach dniach najłatwiej jest złapać kleszcza. – Jeśli w środku dnia wiosną i latem świeci słońce, pajęczaki są mniej aktywne, ale gdy będzie niebo zachmurzone i będzie wilgotno, to groźne są cały dzień – mówi dr Wierzbicka. Podczas ciepłych i wilgotnych nocy można kleszcza złapać, siedząc na tarasie czy spacerując w świetle księżyca. – Bywają wtedy także aktywne, ponieważ nie mają oczu. Światło nie jest zatem czynnikiem który pobudza je do działania, tak jak to jest u owadów – mówi dr Wierzbicka. Kogo atakują kleszcze? Z badania dr Wierzbickiej wynika, że kleszcze nieco częściej atakują kobiety niż mężczyzn. Ale teoria ta nie została potwierdzona przez innych naukowców. – Na razie jest więc tylko pewien trop. Wiemy jednak, że pajęczaki reagują na dwutlenek węgla i temperaturę ciała, a podczas miesiączki lub w ciąży kobiety mają podwyższoną temperaturę ciała, wtedy zapewne stają się bardziej atrakcyjne dla kleszczy niż mężczyźni – mówi dr Wierzbicka. Lepszym kąskiem dla pajęczaka będzie starsza pani z pieskiem niż biegaczka. – Pies będzie aktywował kleszcze, a na osobie, która wolno idzie, jeśli kleszcze wejdzie, to już nie spadnie. Biegaczka jest w ruchu. Gdy kleszcze dostaną się na jej nogi, to zostaną zrzucone. Z naszego badania wynika, że najwięcej kleszczy łapali ludzie podczas spokojnego spaceru, typowego podczas zbierania grzybów czy jagód, a szybki marsz powodował, że dużo mniej kleszczy było w stanie się przyczepić – mówi dr Wierzbicka. Nie jest łatwo ochronić się przed kleszczami w upalne dni. W pełni zabezpiecza przed nimi jedynie szczelny ubiór. – Spośród preparatów odstraszających udowodnione działanie ma jedynie geranium. Na innych wyciągach roślinnych bym nie polegała. Z substancji syntetycznych najskuteczniejszy jest DEET – mówi dr Wierzbicka i radzi, aby preparaty stosować na ubranie, a nie na skórę, bo mogą ją podrażnić. Skuteczna może się też okazać specjalna obroża przeciwkleszczowa, którą zakłada się psom. Leśnicy tną ją na kawałki i wkładają w ubranie terenowe. Podobno skutecznie odstrasza to kleszcze. Co zrobić, kiedy mamy kleszcza? Trzeba go jak najszybciej wyciągnąć. – Najlepiej sprawdzają się tanie przedmioty: zwykła pęseta albo karta do wyciągania kleszczy kupiona w sklepie zoologicznym – mówi dr Wierzbicka. Jeżeli wyciągniemy pajęczaka szybko, to nie zostaniemy niczym zakażeni. Kleszcza łapiemy za ryjek, którym wbił się w naszą skórę, i szybko wyciągamy. – Nie należy kręcić kleszczem ani chwytać za odwłok, nie smarujemy go kremem, tłuszczem ani alkoholem. Każda forma drażnienia może wywołać wymioty, a wtedy do naszego organizmu dostaną się bakterie i wirusy, które w kleszczu się znajdują – mówi dr Wierzbicka. Groźne jest też rozerwanie kleszcza, bo wtedy do naszego organizmu mogą się dostać jego płyny ustrojowe. Co jakiś czas ktoś chce zarobić na strachu ludzi. – Kilka lat temu pokutował mit o potrzebie wykręcania kleszcza odpowiednią kleszczołapką i filmik w Internecie, który pokazuje, że aparat gębowy kleszcza wygląda jak spiralka do malowania rzęs. Nie wykręcamy, tylko szybkim ruchem wyciągamy kleszcza – mówi dr Wierzbicka. Zamrażanie kleszczy czy smarowanie ich olejkiem miętowym to także nie są dobre pomysły. Jeśli wyjmiemy kleszcza tak, że w skórze zostanie ryjek, to go zostawmy. Nie jest on groźny, bo to zwykły chitynowy element. A gdy będziemy próbować go wyjąć, może dojść do infekcji. Wystarczy to miejsce zdezynfekować. Kilka lat temu ludzie zanosili do laboratoriów wyciągnięte kleszcze, aby tam sprawdzono, jakie wirusy i bakterie w nich żyły. Takie postępowanie promowały prywatne laboratoria. Co ciekawe, wspomniane badanie jeszcze do niedawna kosztowało 500 zł. Wykrywano trzydzieści pasożytów, odpowiedzialnych za choroby, z których większość nie występuje w Europie. I nic to nie dawało. – Nawet wykrycie w nim jakiś patogenów nie oznacza, że zachorujemy. Sprawny układ odpornościowy jest w stanie obronić się przed wirusem czy bakterią. Lekarze mają przecież leczyć chorobę, a nie prawdopodobieństwo jej wystąpienia. Ponadto trzeba umieć odpowiednio zakonserwować wyjętego kleszcza. Nie jest dobrym pomysłem włożenie go do koperty i wysłanie do laboratorium. Nie będzie szansy wyciągnąć z niego ani bakterii, ani wirusa. Inaczej zabezpiecza się kleszcza, jeśli chcemy szukać w jego organizmie bakterii, a inaczej, gdy szukamy wirusa – mówi dr Wierzbicka. Czym zakażają kleszcze? Łatwiej jest się zarazić kleszczowym zapaleniem mózgu niż boreliozą. Wynika to z tego, że wirus przebywa w innym miejscu kleszcza niż bakteria. – Wirusy kleszczowego zapalenia mózgu tkwią w śliniankach pajęczaka. W momencie, kiedy kleszcz wbija się w nowego żywiciela i wpuszcza w niego ślinę, w której znajdują się związki przeciwbólowe i przeciwkrzepliwe, to może nam przekazać wirusy kleszczowego zapalenia mózgu. Natomiast bakteria boreliozy śpi w uchyłkach jelita kleszcza. Ze względu na sposób w jaki kleszcze żerują, bakteria potrzebuje czasu, aby się obudzić i aby zawędrować z układu pokarmowego kleszcza do ciała żywiciela. Szybkie wyciągnięcie kleszcza chroni nas przed boreliozą, ale nie przed kleszczowym zapaleniem mózgu. Dlatego tak ważne są szczepienia przeciwko kleszczowego zapalenia mózgu – mówi dr Wierzbicka. Nie jest prawdą, że we wschodnich rejonach Polski jest więcej kleszczy, które przenoszą wirus kleszczowego zapalenia mózgu niż w pozostałych obszarach naszego kraju oraz że tam łatwiej zarazić się wirusem tej choroby. – To dawne przekonanie, że na wschodzie jest niebezpiecznie, a na zachodzie wirusy nam nie grożą, już się nie sprawdza. Dostępne dane na temat występowania kleszczy są stare i niepewne. Od lat mało wykonuje się takich badań. Są one bardzo drogie i trudne. Wiadomo jedynie, że osoby, u których stwierdzono kleszczowe zapalenie mózgu, przebywały w lasach i parkach całej Polski. Dużo jest takich pacjentów na Śląsku – mówi dr Wierzbicka.

jak zabezpieczyć się przed kleszczami